"Pamiętniki z wakacji"  | Pierogi z rybą

"Pamiętniki z wakacji" | Pierogi z rybą


Piękna pogoda za oknem bardzo zachęca do wyjazdów. Ile bym dała, żeby nawet dziś spakować się i pojechać znów nad Bałtyk, żeby pospacerować po ciepłym piasku na plaży. Jedyne, co mi zostało, to zdjęcia i wspomnienia. Jednym z takich wspomień jest główny bohater dzisiejszego wpisu, czyli pierogi, w oryginale z dorszem, u mnie z mintajem.

Porcje: około 40 pierogów
Składniki:
Ciasto :
Przepis pożyczyłam od skutecznie.tv i tam też znajdziecie sposób wykonania ;)
  • mąka pszenna typ 500/650: 500 g
  • olej: 1/2 łyżki
  • zimna woda: 250 ml
Farsz:
  • 300 g filetów z mintaja (może być dowolna ryba) 
  • 2 spore marchewki
  • 1 duża cebula
  • łyżeczka papryki czerwonej
  • sól
  • pieprz
  • olej
Kiedy nasze ciasto odpoczywa, robimy farsz. Rybę mielimy lub kroimy w drobną kostkę. Marchewkę obieramy i trzemy na grubych oczkach tartki. Cebulę kroimy w kostkę. Patelnię z olejem rozgrzewamy i następnie wrzucamy wszystkie rozdrobnione składniki, które delikatnie podsmażamy. Następnie dodajemy łyżeczkę papryki oraz sól i pieprz do smaku i dusimy przez około 15 min (jeśli farsz nie puścił soku i będzie suchy, trzeba dolać ok. pół szklanki wody). Po tym czasie mamy gotowy farsz i odstawiamy go do ostygnięcia.

To teraz czas kleić pierogi. Ciasto wałkujemy i w zależności od tego, jak duże będą wasze pierogi, tyle farszu nakładamy. U mnie miały one średnicę 9 cm i nakładałam do nich około 1,5 łyżeczki farszu.
Następnie pierogi gotujemy w osolonej wodzie, do wypłynięcia oraz około minutę po wypłynięciu  i voilà  możemy przy własnym stole w domu poczuć się jak w nadmorskim kurorcie.

Ps. Nieugotowane pierogi można od razu zamrozić (co ja oczywiście zrobiłam, bo 40 pierogów na 2 osoby to jednak dosyć duża ilość).


Szczęścia młodej parze | Sukienka na wesele ?

Szczęścia młodej parze | Sukienka na wesele ?

Na wielu portalach w sieci i blogach z racji rozpoczęcia się sezonu weselnego pojawiły się przeglądy sukienek. Sama mam kilka takich imprez w tym roku i z chęcią z nich korzystałam, żeby się zainspirować.
Zastanawiając się, co nałożę na wesele, które odbyło się przedwczoraj, zaczęłam poszukiwania idealnej sukienki. Nie chciałam jednak kupować nic na siłę, żeby założyć raz i wsadzić do szafy na odczekanie do kolejnej takiej okazji. Żadna z sukienek, które wiszą już w mojej szafie, nie wydawała się odpowiednia, a w dodatku chodziłam w nich w tamtym roku i wiecie, jak to baba, musi mieć coś nowego.

Czy zawsze jednak na wesele trzeba iść w sukience ? Pamiętam, jak moja mama kiedyś chodziła w spódnicy i eleganckiej bluzce. Ja od jakiegoś czasu miałam na oku dłuższą elegancką spódnicę i zastanawiałam nad jej zakupem, bo nie wiedziałam, czy odważę się w niej chodzić na co dzień. Skoro jednak nie miałam sukienki, pomyślałam że zestawię spódnicę z gładką bluzką i tak wystąpię. Taka kombinacja sprawdziła się świetnie i myślę, że ta spódnica jest na tyle uniwersalna i piękna, że jeszcze nieraz zagości w wielu moich stylizacjach.





Bluzka / Blouse - SH
Spódnica / Skirt - Aliexpress 
Torebka / Bag - Dresslink
Buty / Shoes - SH
Zegarek / Watch - Cluse
Bransoletki / Bracelets - Aliexpress


Majówka po majówce | Sopot Dzień III

Majówka po majówce | Sopot Dzień III

Zanim to, co w tytule, mam kilka słów wstępu. Jako raczkujący bloger nie do końca jeszcze ogarniałam ustawienia bloga i kilka dni temu zauważyłam mały problem związany z komentarzami. Dodawać je mogli tylko użytkownicy zalogowani na swoim koncie Google+, inni nie mieli takiej możliwości. Znalazłam szybko powód, dlaczego tak się działo, mianowicie po połączeniu bloga z moim kontem Google+, nie odznaczyłam opcji pokazuj komentarze z Google+. Zrobiłam już z tym porządek ale pojawił się kolejny problem, wszystkie wcześniejsze komentarze zniknęły... Zaczełam szukać rozwiązania i doszukałam się tylko tego, że przepadły i nie da się ich odzyskać, chyba że ponownie wrócę do ustawień które uniemożliwiają komentowanie osobom spoza Google+. Ale może o czymś nie wiem i ktoś bardziej ogarnięty w tym temacie mnie w tym uświadomi i pomoże?

Mam nadzieję, że w związku z zaistniałą sytuacją, nikt nie poczuł się urażony, że zniknęły jego komentarze. Bardzo przepraszam za całą sytuację i mam nadzieję że więcej takiego typu niespodzianek nie będzie.

A teraz do rzeczy, a dokładniej do zdjęć ;)







Bluzka / Blouse F&F
Spodnie / Pants - H&M
Buty / Shoes - Atmosphere
Okulary / Sunglasses - Sinsay
Zegarek / Watch - Geneva
Espadryle na pierwszym planie

Espadryle na pierwszym planie

Macie czasem tak, że całą stylizację planujecie pod jedną rzecz? Ja mam tak bardzo często, szczególnie jak kupię sobie coś nowego. Dziś w roli gwiazdy występują espadryle, które w tym sezonie sobie bardzo ukochałam. Są to buty idealne na ciepłe dni, które może ze względu na swoja urodę nie do końca wszystkim przypadną do gustu (ale czy wszystko się musi wszystkim podobać?), są jednak niesamowicie wygodne i uniwersalne. Ja zakładam je z powodzeniem do spodni i sukienek, co widzicie na zdjęciach. Są one ewidentnie moim number one wśród wiosenno-letnich butów.

Sukienka / Dress - F&F
Szalik / Shawl - H&M
Okulary / Sunglasses - Aliexpress
Zegarek / Watch - Geneva
Torba / Bag - Reserved
Buty / Shoes - Czasnabuty.pl

To jeszcze nie koniec, mam mały bonus ;) Niedawno pisałam, że wróciłam z nowymi pomysłami. Jeden został już zrealizowany i nie mogłam się doczekać żeby podzielić się efektem, dlatego dziś pojawia się ten post, a ostania stylizacja z Sopotu już w niedzielę !
Mój chłopak zajmuje się filmowaniem, a ja chcąc prowadzić bloga zawsze męczyłam go o zdjęcia, z których byłam bardziej lub mniej zadowolona. Pomyślałam więc, że może lepiej wykorzystać jego umiejętności operatorskie i stworzyć krótki klip. Jak wam się podoba taka forma ?



Majówka po majówce | Sopot, Gdańsk Dzień II

Majówka po majówce | Sopot, Gdańsk Dzień II


Dziś dzielę się zdjęciami z drugiego dnia naszego wypadu. Z rana wybraliśmy się SKMką z Sopotu do Gdańska, żeby pospacerować trochę po pięknej starówce.



Następnie pojechaliśmy tramwajem na plażę w Jelitkowie i w towarzystwie szumu fal wracaliśmy po plaży do Sopotu. Po drodze przycupnęliśmy na chwilkę w jednym z plażowych barów, by móc chwilę dłużej cieszyć się pięknymi widokami.

Na sobie mam :
Buty / Shoes - Atmosphere
Spodnie / Pants - Pepco
Sweter / Sweater - GAP / Second Hand
Kurtka / Jacket - Pepco
Okulary / Sunglasses - Sinsay


Spacerów nie było mało, no ale po co siedzieć w czterech ścianach, kiedy za oknem tak piękna pogoda i kilkaset metrów do morza. Wieczorem poszliśmy więc deptakiem wzdłuż sopockiej plaży, by następnie trafić na kolację do knajpki o nazwie Mocno nadziane. Znajduje się ona  w jednej z bocznych uliczek odchodzących od serca miasta, deptaka na Monte Cassino.
Podawane są tam głównie pierogi i to właśnie one wylądowały na naszych talerzach. Ja zamówiłam kaszubskie z dorszem (ryba nad morzem to przecież podstawa!), a mój chłopak mix mięsnych. Wszystko było pyszne,  a te z dorszem na pewno spróbuję odtworzyć za jakiś czas sama we własnej kuchni.






Majówka po majówce | Sopot dzień I

Majówka po majówce | Sopot dzień I

W tym roku nie miałam okazji skorzystać z odpoczynku w pierwszy majowy weekend, dlatego swoją "majówkę" zaplanowałam na kolejny. Kocham morze, więc na ten wyjazd wybrałam Trójmiasto. Wiele razy byłam nad Bałtykiem i często zahaczałam o Gdynię czy Gdańsk, jednak nigdy nie miałam okazji być w Sopocie (no chyba, że przejazdem), dlatego to na to miasto padł mój wybór, tym bardziej że aktualnie nie ma tam jeszcze zbyt wielu turystów ze względu na zmienną majową pogodę. W miniony weekend maj był jednak wyjątkowo łaskawy i w ciągu dnia było bardzo ciepło, termometr wskazywał nawet 22 stopnie! Wróciłam więc pełna pozytywnej energii, wielu nowych pomysłów i zakochana w Sopocie.


Pierwszego dnia od razu po przyjeździe poszliśmy na spacer, by zobaczyć nadmorski zachód słońca.




Pobyt na plaży skończył się spacerem po Monciaku, gdzie znaleźliśmy Browar Miejski Sopot i resztę wieczoru zdecydowaliśmy się spędzić właśnie tam. Zachęciła nas nazwa oraz ogrzewany taras! Poza ciepłem na tarasie lokal ten może pochwalić się pięknym wnętrzem, w głębi którego zza szyby widać kotły warzelnicze, w których produkowane jest piwo.

Jeśli więc będziecie w Sopocie, zachęcam żeby odwiedzić to miejsce, spróbować sopockiego piwa, do którego idealną przekąską są podawane tam przepyszne skrzydełka na ostro.


Na sobie mam :
Buty / Shoes - czasnabuty.pl
Legginsy / Leggins - New Yorker
Koszulka w paski / T- Shirt - H&M
Sweter / Sweater - Second Hand
Niebieski szalik / Blue scarf - no name
Szary szalik / Grey scarf - Zara
Okulary / Sunglasses - Sinsay



Copyright © 2014 Zapanować Nad Szafą , Blogger